jesli chodzi to moge byc doradcą.

Napisałem już do szefa i Leny w tej sprawie, a chciałbym byśmy powstała jakaś "wola zbiorowa" nt temat.

Chodzi mianowicie o to, by zaproponować ANN udział w nowym sojuszu. Jest ich ok 10, ale są zgrani, aktywni i dobrze sobie radzą. Napisałem juz do Leny - dyplomatki ANN w tej sprawie. Puki co zapytałem się co o tym sądzą. Osobiscie uważam, że to dobry pomysł. Jak już napisałem są aktywni i zgrani.  Innym plusem jest to, że są skoncentrowani w okolicy gdzie jest nas najwięcej. Z pewnością mielibyśmy wtedy wieksze szanse przeciw silniejszym sojuszom (np. E_W). Pisałem nt. temat z szefem i był zainteresowany. Jednak z pewnością rzeczą jak najbardziej na miejscu byłoby zaproponowanie im jakiegos stanowiska. Osobiscie zaproponowałem szefowi by dac im sekretarza i jednego doradce. Myślę, że z racji  ich aktywnosci funkcje te byłyby dobrze wykonywane, a oni mogliby być chętniejsi do fuzji. Szefu zaproponował by dać im dwóch doradców (ale tworzać w tym czasie 2 dla nas). Osobiście wydaje mi się , że ważniejsze byłoby stworzenie silnej grupy aktywnych graczy niz posiadanie tych sekretarza, poza tym myślenie w kategoriach ICH i NASZE stanowiska z czasem powinno się zacierać, a przynajmniej taki powinien być cel, byśmy się zintegrowali i by było jedno MY.

Wypowiedzcie się.

nie ma problemu,oddam swoja funkcje i to bedzie z korzyscia dla wszystkich.Po prostu wydaje mi sie ze jestem zbyt malo aktywny w tygodniu i z wieloma rzeczami byloby znow zapoznienie cywilizacyjne.Pomysl polaczenia jak najbardziej.Pomysl Nikai jak najbardziej tym bardziej ze tak jak pisal Zygfryd 2k w generalach to nie jest duzo.

Proponuje w regulaminie nowego sojuszu umiescic klauzule o rejestracji na forum i uczestnictwie w zyciu sojuszu na forum jako warunku uczestnictwa w sojuszu Punkt ten powinien byc bezwzglednie egzekwowany.Co wy na to?

Dobra napisz im, że mają sekretarza i doradcę.
Najwyżej ich przyjmiemy, a potem delikatnie się co nieco pozmienia żeby było dobrze.

A propos'  do jakiego poziomu mam ambasady rozbudować?
Czy 1 punkt dyplomacji to jeden nowy członek do przyjęcia?
Bo nie wiem jak wysoko mam to rozbudować. Mam 13lvl i 8lvl.

Cieszę się z powrótu Shaya jednak wcale nie uważam, aby "sprawa" (?) była nieaktualna. I tak trzeba obsadzic odpowiednie stanowiska. Poza tym Jestem CIagle za połączeniem z ANN. Lena napisała mi, że jak narazie u nich wszyscy są ZA połączeniem. Jednak ich przywodca bedzie dopiero we wtorek i prawdopodobnie wtedy podejmą decyzję. Fuzja sojuszy jest w moim przekonaniu super okazją dla nas. Poza tym i tak trzeba obsadzic stanowiska i wybrać nazwę. Technicznie połącznie moze wygladac też tak, że po prostu ustalimy z nimi nazwę, zmienimy nazwe naszego soja zgodnie z ustaleniami i oni dojdą i ktos od nich dostanie sekretarza i doradce.  NIe bede sie powtarzał bo pisałem na ten temat wczesniej. Nadal chce połączenia i nie zgadzam się z tym, że cały temat jest nieaktualny.

Myśle ze najlepiej poczekac i zobaczyc jak rozwinie sie sprawa z ultmatum szefa jesli shay ustopi i szefu zostanie przywodcą to ja zostaje w BN, ale jezeli shay dalej bedzie "sobkował" to ide z nim i was do tego namawiam. Przywództwo Shaya nie ma zadnej przyszłosci. Takwiec czekam do przyszłej niedzieli na powrót szefa i zobaczymy która z alternatyw sie sprawdzi

To Wy jakiś bunt tutaj tworzycie Szefu powiedział, żeby Shay pogadał z Sebem o powrocie, a nie że ten ma ustąpić ;> Poza tym nie wiem jak Wy to dalej widzicie, ale jak Wam nie odpowiada Shay to po prostu zgłoście swoje kandydatury Nie chce Wam odradzać jakichkolwiek buntów, ale przypominam, że Shay chociaż przesadził z Sebem zrobił dużo dla sojuszu. Po prostu musi pohamować swoje emocje i będzie dobrze Ja tam wolałbym, żeby wrócił Seba i razem z Shayem, Szefem i Pozorem kontynuowali to co zaczęli, czyli tworzenie silnego i współpracującego ze sobą sojuszu.
Z drugiej strony jak Szefu odejdzie to ja odejdę razem z nim, to nie ulega wątpliwości, ale mam nadzieje, ze do tego nie dojdzie
Pozdro